Tu, gdzie dzisiaj stoi Centrum Kultury, w latach 30. mieściła się fabryka, która swoje wyroby eksportowała do wielu krajów Europy i świata – Danii, Finlandii, Szwecji, Łotwy, Estonii, a nawet do Brazylii. Była to Wytwórnia Wyrobów Tkackich „Iwis”. Założycielem i głównym akcjonariuszem spółki był Witold Izdebski. Urodził się on w 1888 roku w Grzymkowicach, około 35 km od Grodziska. Ukończył gimnazjum w Warszawie, a potem politechnikę w Zurychu. Pracował najpierw w Warszawie, a potem w Fabryce Pomp i Narzędzi Pożarniczych w Pruszkowie i w Dziale Wodociągowo-Kanalizacyjnym Wydziału Drogowego PKP. W 1921 roku założył własną firmę – najpierw niewielką fabryczkę w Marunie (w pobliżu dzisiejszego osiedla Czarny Las), a potem w samym Grodzisku, w miejscu dzisiejszego Centrum Kultury. Salon sprzedaży mieścił się w Warszawie, w nieistniejącej dzisiaj kamienicy Zambonich przy Marszałkowskiej 129. „Iwis” produkowała chodniki i wycieraczki z włókna kokosowego (sprowadzano je z Holenderskich Indii Wschodnich, czyli z dzisiejszej Indonezji) i sieci rybackie, ale jej specjalnością były węże pożarnicze. Produkowano ich 14 gatunków – tańsze, parciane, i droższe – gumowane. Produkty te podbiły rynki krajowe i z sukcesem zaczęły ekspansję na rynkach zagranicznych. Izdebski napisał również podręcznik użytkowania i konserwowania węży, który na lata stał się biblią wiedzy z tego zakresu. W czasie wojny produkcja „Iwis” znacznie spadła. Izdebski po długiej chorobie zmarł w 1946 roku, a w roku 1949 jego fabrykę upaństwowiono. Kiedy pojawił się projekt budowy Centrum Kultury, jeden z projektów zakładał włączenie w nowoczesny budynek pozostałości fabryki „Iwis”. Jego koncepcję i wizualizacje przedstawiła Ela Tryburcy w artykule w Obiektywnej Gazecie Internetowej (artykuł z 04.10.2006). Można żałować, że projekt ten nie został zrealizowany – obecny budynek Centrum Kultury, chociaż niewątpliwie użyteczny, jest nijakie i pozbawione tej atmosfery i klimatu, który mogłoby mieć postindustrialne wnętrze w pozostałościach „Iwis”. Aby uhonorować grodziskie sukcesy w produkcji węży strażackich, proponujemy wam rodzinną grę planszową w „Węże i drabiny”. Zaprojektowaną przez nas planszę i zasady gry znajdziecie w pliku do pobrania (pod zdjęciem). Można też narysować własną planszę - również dużo większą! A jeśli ktoś chce, ta gra jest wspaniałą okazją do ćwiczenia dodawania i odejmowania w pamięci ;-) Pochwalcie się w komentarzach waszymi rozgrywkami, a może też zaprojektowanymi przez was planszami. Kto pierwszy wykona to zadanie, otrzymuje w charakterze nagrody komplet widocznych na zdjęciu dizajnerskich guzików do wykorzystania w charakterze pionków!
0 Komentarze
Odpowiedz |